długo dojrzewała
w ciasnym kokonie
karmiona fałszem
zrywając pęta
odfrunęła
on
bał się motyli
autor
Donna
Dodano: 2016-04-12 12:49:20
Ten wiersz przeczytano 1150 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
co to za życie...(+) pozdrawiam
świetne:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.
Ciekawa refleksja...
milutkiego dzionka :)
no i bardzo słusznie...
świetna miniatura
bać się motyli - zapamiętam, jako b. prostą i trafną
metaforę strachu przed miłością;)
Bardzo realna miniaturka, pozdrawiam i dziękuję za
wizytę z komentarzem :))
Ciekawe mini.
pozdrawiam
Dobry wieczór,
dziekuję za odpowiedź na moją prośbę.
Taki mi pomysł wpadł do głowy.
Zmieniłaś foto - wizerunek.
Na korzyść!!!
Ale masz salony!
Twój wiersz o mocnych metaforach odbieram jako wyraz
buntu, a może rozczarowania ?
Wszystko jedno miła, subtelna (mimo wszysko)wiadomość.
Serdecznie pozdrawiam.
i bardzo dobrze wolność to jest to co nam potrzeba ..
pozdrawiam
Zgrabnie uprałaś się z przedstawieniem sytuacji
peelki, która znalazła wreszcie siłę do radykalnej
decyzji :)
No ciekawie i zawiera myśl.Pozdrawiam.
Ciekaw min wiersz a ile w nim treści. Co do mojego
utworu p.t. Matka to pisałam o Matce, ktora żegna się
z maleństwem. Urodziło sie z licznymi wadami i żyło
tylko chwil parę. Dziękuje i pozdrawiam.
fałsz
to nie jest pokarm dla motyli...
Docierający mini przekaz.
+ Pozdrawiam serdecznie
Zgrabna minitura