Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Do dealerów...

Kiedy się urodziłem byłem rodziców uwielbieniem
Teraz, oprócz tego, jestem kolejnym zmartwieniem
Kiedyś nie rozumiałem co jest grane?
A teraz wszystko wydaje się zasrane
Chcę kochać, lecz nie wiem kogo i po co?
Nie są najważniejsze pieniądze i złoto.
To tylko jedno o moim marnym życiu wiem
Tyle, że nie za swoje obiad i kolację jem.
Nie mam nic i nic nie znaczę
Ale ja jeszcze wszystkim pokażę
Będę o mnie słyszeć i mi się kłaniać
Prosić o pomoc i do nóg się słaniać
Będę tłumów bogiem, otworzę wolności drogę
Wszyscy myśleć będą, że jestem zbawicielem
Że im życie białym płótnem ścielę
A ja ich wezme w iluzji szpony
Zatruję chemią rodziny, dzieci, żony
Będę sprzedawał szczęście dla duszy
Nikt się ode mnie na krok nie ruszy
Bo będą wiedzieli, że jeśli chcą żyć w niebie
Zostaną zmuszeni sprzedać wszystko, nawet siebie
Gdyż ja będę ich wolności aniołem
Białe substancje będę sprzedawał pod kościołem

To dedykuję dealorom Największym na świecie skurwielom

autor

Fiules

Dodano: 2010-09-17 14:05:09
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

VilleVikernes VilleVikernes

Uśmiałem się :)))))
Ekstra kicz :))))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »