Do Przyjaciół
Okrąg się zawęża, przemijają lata,
jesienny liść, z pośpiechem spada.
Coraz mniej nas,
coraz mniejsze zaufanie
tym, którym ufałam- nie ufam.
Kochani Przyjaciele,
co mi zostaliście.
Doceniam wasze staranie,
doceniam waszę miłość.
Jest nas coraz mniej,
przechodzą na inną stronę.
Ja nie mogę nic na to poradzić,
wy również.
Jednak, powiem to co zawsze mówię,
jeśli odszedł, to
nie zasługiwał na naszą uwagę.
Nie płaczmy, nie cieszmy się.
Fortuna kołem się toczy,
i my kiedyś dostaniemy nagrodę.
A teraz, patrzmy jak spadaja liście...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.