Do ziemi
krzyczysz
a ja po tobie stąpam
ty mnie czujesz
również
wzajemnie
ale czy kochankowie
nieraz przeklinałaś człowieka
za to co tobie zrobił
także zapominam się
czyniąc podobnie
święty nie jestem
chociaż świeci
też miewają słabości
lecz to mnie nie usprawiedliwia
za to co tobie zrobiłem
autor
gabriel123
Dodano: 2021-03-07 13:00:52
Ten wiersz przeczytano 353 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
piękna refleksja,
serdeczności
:)
Sami sobie podcinamy gałąź na której
siedzimy...pozdrawiam cieplutko :)
Ziemnia jest jak matka- powinniśmy o nią dbać.
Niestety nie dbamy i nie szanujemy środowiska, w
którym żyjemy. Ziemia się buntuje. Pozdrawiam
serdecznie z pogoda ducha:)