Dobre, bo polskie
Dawniej mówiono „Dobre, bo polskie”
i trudno temu racji nie przyznać.
Dzisiaj w niepamięć odchodzi swojskie
na psy już schodzi nasza Ojczyzna.
Nikt suwerena o nic nie pyta,
władza wie wszystko lepiej, niestety.
Rynkiem zawładnął obcy kapitał,
handel przejęły cudze markety.
Przemysł w ruinie, padły usługi,
młodzież za chlebem goni po świecie,
Kraj pożerają ogromne długi,
ciągle się zwiększa dziura w budżecie.
Sprzedane huty, fabryki, stocznie,
Bóg wie, co jeszcze w kraju się zdarzy,
bo nasza władza nigdy nie spocznie,
póki jest jeszcze coś do sprzedaży.
Gamą kolorów kusi Holandia
w kwiaciarni, w domu, nawet w ogrodzie.
W szwach od towarów pęka ciuchlandia,
tam się poczujesz, jak na Zachodzie.
Z Włoch pendolino, z Francji śmigłowce,
patrioty przyślą Amerykanie.
Czy dla rządzących temat jest obcy,
co z robotnikiem polskim się stanie?
Dokąd cię wiodą, polski narodzie?
Obcy kapitał żywcem cię kupi.
A ty, jak zwykle, będziesz po szkodzie,
sponiewierany, biedny i głupi.
Komentarze (34)
Mocne i prawdziwe .
sprawnie napisany wiersz,
ale z treścią nie całkiem się zgadzam; pozdrawiam:)
Dobry refleksyjny.Pozdrawiam.
Dobry refleksyjny wiersz. Głowa boli jak pomyśleć co
się dzieje. Dlaczego tak jest. Pozdrawiam.