Dobry uczynek!
Dała mi teściowa
niełatwe zadanie,
bym ściągnął ze sznura
rozwieszone pranie.
Potem je żelazkiem
całe wyprasował,
na koniec do szafy
odpowiednio schował.
Jeśli nie dasz rady
- jeszcze dopowiada,
możesz się o pomoc
zgłosić do sąsiada.
Widziałam jak żonie
swojej wciąż pomaga,
a ty jesteś zwykły
nierób i łamaga!
- Jak mnie zaraz wkurzysz
to ciebie powieszę,
i wiedz, że z pomocą
wcale nie pospieszę!
Komentarze (34)
Świetna satyra:)
ha,ha dobrze,że żelazkiem nie wyprasuje
pozdrawiam z :)
No to współczuję, z taką teściową to tylko do
fotografii pozować,
nic poza tym :))
Fajna ironia, pozdrawiam :)
Miłego wieczoru życzę :)
.... hihihihihi.... fantastycznie :)