Dobry uczynek!
Dała mi teściowa
niełatwe zadanie,
bym ściągnął ze sznura
rozwieszone pranie.
Potem je żelazkiem
całe wyprasował,
na koniec do szafy
odpowiednio schował.
Jeśli nie dasz rady
- jeszcze dopowiada,
możesz się o pomoc
zgłosić do sąsiada.
Widziałam jak żonie
swojej wciąż pomaga,
a ty jesteś zwykły
nierób i łamaga!
- Jak mnie zaraz wkurzysz
to ciebie powieszę,
i wiedz, że z pomocą
wcale nie pospieszę!
Komentarze (34)
na ogół teściowe lubią swoich zięciów
peel miał pecha, bo trafił na zołzę :(
pozdrawiam autora fajnego wiersza :)
Mówiła teściowa do zięcia złośliwie a więc odpowiedzi
wcale się nie dziwię :)
Kolejny, fajny żart o teściowej :)
Pozdrawiam :)
świetna ironia...teściowej trza słuchać i na nią
chuchać+:) pozdrawiam serdecznie
Wesoły wiersz. Dobrze się czyta.
Świetny jak zawsze z dozą humoru...
Promiennego dzionka Krzysiu:)
No to się może jeszcze dziać.
Może się o to prosi :-)
Śmiechu co niemiara, nie mam już teściowej) Dzięki za
uśmiech krzychno)
dam teściowej do przeczytania, tak niby przypadkiem,
ha, ha, ha.
pozdrowionka :)
Żonie pomagać warto ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
:))
Dobrej nocy.
zawsze lepiej wisieć, niż stać byle jak,już kiedyś
słyszałem pogardliwie...
niestojący ptak.
pozdrawiam serdecznie
dobra teściowa maiłeś dotąd labę
a teraz jak się nie postawisz to pracuj za babe
Cóż ja mogę powiedzieć biedaku?
Krzyś, Ty jak zawsze potrafisz nas rozbawić;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)