Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dom

wreszcie
ze srebrem otwieram salony
pod stopami szare pejzaże
a zapach wrotyczu
łaskocze zmysły

dom
nie zieje pustynią
na błyszczących ażurach
balansują ze słonkiem
czarne wdowy

jeszcze świt
może zmrok
w szalonym piruecie
rozliczymy życie do ostatniej
nuty na pięciolinii

kiedyś
przyjdzie czas



19.09.2023

autor

czerges

Dodano: 2023-09-23 00:40:01
Ten wiersz przeczytano 794 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

Mily Mily

To /kiedyś/ niepokoi.
Pozdrawiam z podobaniem:)

Larisa Larisa

Głęboko i metaforycznie o domu.

Wyjątkowy wiersz!
Pełen symboli.
Zastanawiająca puenta.

Czytając Twój wiersz, pomyślałam, że czas nie goi
ran... ale może to tylko moje subiektywne wrażenie.

Serdecznie Cię pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »