I dont know.
Nigdy bym nie pomyślała.
Infantylność sięga sufitu.
Emanuje nienawiść.
Oznakowałeś mnie jak własność.
Dałeś numer, miejsce w zeszycie.
Chciałeś ustawić w szeregu
Hołoty. Na przodzie.
Okazałam się
Dziewczynką mądrzejszą o jedno
Źdźbło trawy.
autor
niepokorna-mysl
Dodano: 2007-09-25 20:59:44
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
nie wiesz czy go nadal kochasz? milosc albo buduje
albo rujnuje..
hej świetny wiersz ma w sobie tą głebie i prawde..
:D:D