Drogi nieznajomy
***
Pokornie skłaniam ku tobie twarz
Prosząc nieśmiało o twą pomoc.
Moja nadzieja jest porozrywana
Przez zgłodniałe sępy
Niczym padlina na pustyni.
Pomóż mi odnaleźć sens
W tej bezgranicznej przepaści
Zwanej rzeczywistością.
Pomóż uwierzyć, że życie
Jest coś więcej warte
Niż tylko kilka słonych łez.
Bądź falochronem,
Który rozbija fale strachu
i niepokoju.
Niczym szklanka wódki,
Zalej moje smutki.
***
autor
Womanhood
Dodano: 2006-08-14 08:44:22
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.