DRUGA POŁÓWKA POMARAŃCZY
Wiem że miłość na pewno istnieje
kiedy po prostu jesteś ze mną
gdy patrzę z czułością na ciebie
a wokół robi się jakoś radośniej
kiedy karmisz moje serce dobrocią
i zasilasz bateriami życie
aby nie było bez sensu takie nijakie
kiedy duszy jesteś słodkością
gdy moje serduszko ze swoim łączysz
kiedy uniesień miłości zaspakajasz głód
gdy ciągle bez chwili namysłu otwierasz
do swojego najcudowniejszego wnętrza
drzwi
kiedy kolejny raz popełniam błąd niemocy
bezinteresownie od nowa przebaczasz
gdy nauczyłaś mnie porzucać egoizm
i w dłonie brać potrzeby drugiego
człowieka
kiedy w zieleni niczym brzozie
opadają śliczne twoje włosy
burząc udręki życia ziemskiego
gdy to życie przemieniasz w raj
kiedy wiarą nadzieją wplatasz miłość
w rozbite kawałki bytu i je sklejasz
Tyś drogą szczęścia w nieznane
Kocham Cię najmocniej jak potrafię
Cudem jest odnalezienie Ciebie
drugiej połówki tej samej pomarańczy
Komentarze (78)
Uroczy wiersz, z dużą przyjemnością go przeczytałam,
kiedyś też napisałam wiersz o drugiej połówce
pomarańczy, ale mój nie był tak zacnie napisany jak
ten powyżej, dobrze że ją masz Kazimierzu
/mam na myśli tę drugą połówkę:)/. Serdecznie
pozdrawiam :)
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam:)
Wielkie szczęście tak kochać i być kochanym. Życzę
miłego wieczory:))