drzwi?
już nie pamiętam czy otworzyłam czy zamknęłam...
otworzyłam drzwi
i zobaczyłam bałagan
zrobiło mi się wstyd
w końcu miałeś przyjść...
zaczęłam sprzątać
to tu i to tu
tam coś i jeszcze to
i widzę jak żal mi
wyrzucić to i tamto
jak rozstać się z tym
i z tamtym
spojrzałam za okno
kot na płocie miauczy
i ci ludzie w pośpiechu
i te twoje już zamknięte drzwi.
...a u mnie ciągle bałagan...
Komentarze (2)
podobają mi się twoje wiersze ,bo nie sa rozwlekłe
,nie są przegadane,jak ktoś woli bez barokowego
przepychu a jest liryka ,jest obraz i w krótkich
wersach jest opowieść ,którą się pamięta
To bałagan w myślach..Należy coś z tym zrobić, bo
nigdy nie otworzysz drzwi dla swej miłości. Nigdy!