Duc de LAUZUN( II odc.)
Porwał mnie w ramiona i zaczęliśmy wirować
wokół sali poddając się namiętnym taktom.
Spojrzałam na niego i już wiedziałam to
przecież Duc de Armand Luis Lauzun,
wojskowy, pamiętnikarz, wolnomularz,
arystokrata.Od dawna był w separacji z żoną
, której podobno nie kochał. Podobno często
się zakochiwał a będąc odrzuconym bardzo to
przeżywał. Już zaczęłam sobie przypominać.
Jako młoda dziewczyna byłam w nim zakochana
ale tak niewinnie tylko w marzeniach. Miał
takie piękne oczy, namiętne usta. Z
przyjemnością na niego patrzyłam.
Gdy przestali grać Armand zaprosił mnie na
spacer do ogrodów Wersalu.Chodziliśmy
alejkami wśród starych drzew aż dotarliśmy
do fontanny, którą tak często wspominałam.
Mała ukryta wśród pięknych roślin z tak
wielką siłą przekazu. Widoczne bagno z
mężczyzną, który za wszelką cenę chce się z
niego wydostać. Widać jak napięte ma
mięśnie i ten grymas bólu i bezsilności na
twarzy. Niestety wciągające bagno na pewno
zwycięży.
ogarnęło mnie przerażenie gdyż odczytałam
ten obraz jednoznacznie.
Armand delikatnie ujął mnie za rękę i
zaczął mówić, żebym się nie bała, to
przecież tylko fontanna.
C.D.N.
Komentarze (28)
Pięknie i romantycznie:)Pozdrawiam serdecznie.
Ach, romantycznie:)
Pozdrawiam:)
hmmm.....ale fantazja
Fajna fantazja
Pozdrawiam.:)))
Yvet bardzo mi się podoba co napisałaś Romantyczny
kawałek przy którym zatrzymałam się na
dłużej....Pozdrawiam
Pięknie! Pozdrawiam Yvet.
Basiu, Ilono Zefirku, Andrew,Karacie Wandaw dzięki za
przyjazne komentarze, pozdrawiam i do następnego
odcinka:)
Pięknie napisana ciekawahistoria Bardzo mi się
spodobała i pięknie mnie rozmarzyła
Wpadnę wieczorem jeszcze raz poczytać i pomarzyć :)
Pogodnie pozdrawiam i zmykam do pracy :)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
piękna historia i się nie bój:) miłego dnia
Ladnie napisane pozdrawiam
Piękna historia, w takim razie czekam na dalsza
czesc:)
przepiękne opowiadanie Yvet Pozdrawiam
serdecznie;)czekam na ciąg dalszy