O duszę błaganie
Kochanemu kiedyś ...
Boże jedyny,
Wszechmogący,
oddaj mi jego duszę,
a się o nią zatroszczę.
Maryjo, łaski pełna,
Tyś wierna Józefowi,
pozwól i mi móc być wierną,
z wzajemnością, memu kochankowi.
Aniele Boży, mój stróżu drogi,
pozwól mi wytrwać, przebaczyć
i kochać
Tego Jedynego,
na zawsze Słońca mego.
Święci, chóru niebios,
opiewajcie w jego duszy miłość moją,
i wzajemność jego wydobądźcie z głębi,
niech miłuje umysłem całym na wieki,
w zaświatach, nie tylko do grobowej
deski.
Jezu, cnotę tą promowałeś,
bo do przykazań należy,
Wierność, Wierność, Wierność.
Naucz jej mego jedynego,
na korzyść mą, naszą, świata wielkiego.
Niech będzie potępiona ta,
Co szczęścia cudzego pozbawia,
Lub...
Nie, niech szuka szczęścia u innego,
Nie kochanka mego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.