Ideał
czarny ideał mych marzeń
skrada się pod postacią małego
szczeniaczka
próbując dostać się w me progi
niczym wilk pomiędzy białe naiwne
owieczki
przyjmuję go więc
z szeroko rozpostartymi ramionami
głaszcząc go i pieszcząc
póki nie przytuli się do mnie
wystawiając w uśmiechu wszystkie białe
kły
i warcząc mi czułe słówka
czeka aż ostatnia czerwona łza
spłynie powoli do oceanu rozpaczy
autor
G.P.
Dodano: 2006-04-08 15:29:22
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.