Dwa chleby
Powiedział, że ma,
I że nawet dwa,
Lecz z nimi się nie podzieli.
Patrzyli jak jadł,
A gdy okruch spadł,
W nadziei głodni siedzieli.
Przełykał i żuł,
Zjadł jeden i pół,
A resztę pokruszył ptakom.
- Pojadłem za dwóch,
Rzekł klepiąc się w brzuch,
W oczy zerkając żebrakom.
Cóż to za człowiek,
Pomyślisz sobie,
Głodnym odmówić bez skruchy.
Lecz nim wydasz sąd,
Zastanów się skąd,
Takie w nim właśnie odruchy.
To nie jego chłód,
Bo rozumiał trud,
Postąpił raczej przezornie.
Biedacy to znak,
A gdy spytasz jak,
Streszczę ci krótką historię.
Kiedy był dzieckiem,
Życie miał sielskie,
Wdzieczny był mamie i tacie.
Za pyszną strawę,
I za zabawę,
W przepięknej drewnianej chacie.
Jego rodzice,
Żyli w zachwycie,
Nie próżnowali ni chwili.
W nagrodę za co,
Uczciwą pracą,
Dostatku się dorobili.
Uczyli w domu,
Jak być świadomym,
I zamiast klepać pacierze,
By każdy dzień czcił.
I ze wszystkich sił,
W samego siebie by wierzył.
Syn był ich szczęściem,
Nie chcieli wiecej,
I szanowali co mieli.
Nawet niekiedy,
Gościli biednych,
Z wdzięczności do Matki Ziemi.
Pewnego razu,
Grupę nędzarzy,
Przenocowali na strychu.
Nikt nie przypuszczał,
Że to oszuści,
I banda znanych oprychów.
Gdy się zbudzili,
Nie byli mili,
Zabrali rodzinne złoto.
Spalili chatę,
Mamę i Tatę,
A chłopak został sierotą.
Już bez kolorów,
Z braku wyboru,
Rozpoczął swój los tułaczy.
A gdy w nim zelżał,
Przeszłości ciężar,
W końcu zbrodniarzom wybaczył.
Nosił gdzieś stale,
Chęć by iść dalej,
I żyć z rodziców przesłaniem.
Ze zrozumienia,
Dał wybaczenie,
Lecz skaza już pozostanie.
A żeby jeść mógł,
Gdy dzień przyniósł głód,
Zamiatał plac na pogrzeby.
Robota prosta,
A to co dostał,
Starczyło mu na dwa chleby.
Nagle z oddali,
Przyszli pytając,
Gdy spocząć siadł na deptaku,
Czy chleb jakiś ma,
Jak tak, to czy da,
I czy wspomoże biedaków...
Komentarze (12)
Dziękuję.
Chorych nie trzeba usprawiedliwiać, tylko leczyć
Refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
po takich przeżyciach skaza pozostanie.
Tak wiersz zmuszający do przemyśleń nad ludzkim losem
* "Potwierdza powiedzenie", a nie "potwierdzenie":)
Bardzo ciekawa opowieść, skłaniająca do przemyśleń.
Potwierdza potwierdzenie, że łatwiej wybaczyć krzywdę
niż zapomnieć. Złe doświadczenia odciskają na
człowieku piętno. Miłego dnia b-Art :)
Płaczę i płaczę czytając
Twój przesmutny wiersz.
Nie sądź drugiego Człowieka,
bo nigdy nie wiesz
co Go w życiu spotkało...
Pozdrawiam serdecznie:)
Trauma z dzieciństwa zmienia człowieka, który traci
wrażliwość i empatię, a przede wszystkim zaufanie...
Świetny wiersz! Pozdrawiam z podobaniem :)
Mogę tylko napisać za Maciejem... w zadumie.
Pozdrawiam
Ciężko napisać coś mądrego pod takim wierszem. Życie
to nauczyciel, nie zawsze dobry, ale daleki jestem od
oceniania, bo nie wiadomo, co może nas spotkać.
Wiersz, który zostaje w pamięci.
Pozdrawiam :):)
smutny ale bardzo prawdziwy