Dwa serca
Dwa serca zranione,
się spotkały
I tak nad sobą się użalały.
On pocieszał ją,Ona jego
wielce zdradą zasmuconego.
Pocieszali się tak wieczorami,
i trwało to tygodniami.
Z tych rozmów,
uczucie się zrodziło,
piękna MIŁOŚCIĄ ich zaraziło.
On kocha ją ,ONA jego
od miłości uciekającego;
Wyznał jej ,że ją kocha skrycie
Ale ją przeraziło życie
ucieka ,przednim nieboga
a w sercu jej wielka trwoga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.