Dwa światy
Trwa nachalny festiwal
sportów, filmów, neonów,
strojów, gier, nawet piwa
i atrakcyjnych bonów…
Wielobarwne reklamy
z mózgów robią nam papkę,
więc bezwolnie wpadamy
w tę bajkową pułapkę.
Nie zważając na przebieg,
szlakiem modnych indeksów
odbiegamy od siebie
na odległość e-seksu.
Gdy wracamy na ziemię
do codziennej szarości
- przygniata nas jej brzemię.
Brakuje cierpliwości.
autor
anna
Dodano: 2018-06-21 08:13:06
Ten wiersz przeczytano 1547 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Refleksyjny wiersz. Młodzi żyją chwilą...tylko te
chwile, na chwilę...
Słusznie :) :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Piękny bardzo wymowny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie Aniu :)
ja komentuje w sposób nachalny będzie to miało
wydźwięk finalny
Blichtr, upadek moralnosci, zimnica spoleczna. Wcale
sie nie dziwie ze taka duza czesc ludzi, wpada w
depresje, alkoholizm, narkotyki itd...ciezko tak zyc.
Czlowiek potrzebuje milosci, ciepla, spokojnego kata
gdzie moglby zawsze wracac...
Bardzo ładnie napisane przytulam pozdrawiam