A mnie bolą zęby jak czytam wiersz owy,który sięga
wierszom tylko do połowy.
A czego połowy nie skończę, mam,,czuja'',
sam dokończ mój Lolcio jak myśl swą
rozbujasz.....Wybacz ale ktoś musi powiedzieć ci że
piszesz słabiutko.Ani to fraszka, ani wiersz nawet.A
może początek większej całości którą chciałeś
napisać.Jeśli tak przepraszam.Czekam na solidniejszą
formę wyrażania myśli.I nie gniewaj sie Lolcio, sam
potrafisz dołożyć słowem to i odbierzesz moje słowa
jak mężczyzna.Pozdrawiam ciepło.
a to było tańcowanie... i nóziami wręcz hasanie...
teraz biedne bolą Lolcia- i złapała pewnie kolcia...
bardzo zabawnie i zgrabnie....pozdrawiam i dziękuje za
komentarze u mnie...
Rytm jest (bywa) drugorzędny to z kim tańczymy
pierwszorzędne :). Cóż znaczą obolałe nogi wobec
przeżyć i ich wspomnień (oprócz tych o obolałych
nogach :) ) - niewielka cena :). Pozdrawiam
Tak to jest, kiedy nogi są nieprzyzwyczajone do
takiego treningu. Jednak myślę, że tu jest głębsza
myśl, że często robimy coś na siłę, a później
żałujemy.
Komentarze (47)
to chyba było za mało tego tańca, albo treningu za
mało skoro tylko nogi :)
Ból to oznaka człowieczeństwa..
Pozdrawiam ciepło dysko polowym rytmem.:)
jak się tańczy w tym takiej muzyki to nic dziwnego że
potem bolą nie tylko szpiki ;)
ameryki pan nie odkryłeś ;)
Na tancach huczalo,ale wiersza malo.
Genialnie to za mało powiedziane. Bardzo mi się
podoba.
A mnie bolą zęby jak czytam wiersz owy,który sięga
wierszom tylko do połowy.
A czego połowy nie skończę, mam,,czuja'',
sam dokończ mój Lolcio jak myśl swą
rozbujasz.....Wybacz ale ktoś musi powiedzieć ci że
piszesz słabiutko.Ani to fraszka, ani wiersz nawet.A
może początek większej całości którą chciałeś
napisać.Jeśli tak przepraszam.Czekam na solidniejszą
formę wyrażania myśli.I nie gniewaj sie Lolcio, sam
potrafisz dołożyć słowem to i odbierzesz moje słowa
jak mężczyzna.Pozdrawiam ciepło.
... to nogi wymoczyć teraz w wodzie z solą :))
pozdrawiam :)
a to było tańcowanie... i nóziami wręcz hasanie...
teraz biedne bolą Lolcia- i złapała pewnie kolcia...
bardzo zabawnie i zgrabnie....pozdrawiam i dziękuje za
komentarze u mnie...
ha ha krótko i fajniutko, a nogi pobolą i przestaną i
znów zechcą tańczyć
Mnie po disco-polo nie nogi a uszy bolą.
chociaz się zapamięta...a co tam nogi...
Rytm jest (bywa) drugorzędny to z kim tańczymy
pierwszorzędne :). Cóż znaczą obolałe nogi wobec
przeżyć i ich wspomnień (oprócz tych o obolałych
nogach :) ) - niewielka cena :). Pozdrawiam
fajnie napisany ....za dysko polo nie
przepadam...pozdrawiam..
Tak to jest, kiedy nogi są nieprzyzwyczajone do
takiego treningu. Jednak myślę, że tu jest głębsza
myśl, że często robimy coś na siłę, a później
żałujemy.
To raczej z dyskiem powinieneś mieć problem tańcząc w
rytm disco polo. Ja lubiłem swego czasu ich piosenki