DZIAD I BABA XXI wieku
Wzorowanie na wierszu „Dziad i baba” J. I. Kraszewskiego
Samotni, baba z dziadem
Od dawna żyją z sobą,
Niewielkim jeszcze wkładem
Kupować leki mogą.
Ciężar lat ich przygniata,
- Czyli oboje starzy -
Ona z dnia na dzień słaba,
Jemu się trudno łazi.
Mieszkanko ich niewielkie
Nie takie stare jeszcze,
Świat widzą za okienkiem,
Z korytarza jest wejście.
Żyją w miarę szczęśliwie,
Całkiem miło – jak w niebie.
Ja się temu nie dziwię,
Gdyż przywykli do siebie.
I czasem myślą zgodnie,
Że kiedyś umrzeć trzeba,
Położą się w mogile;
- Może pójdą do nieba?
Mają jednak nadzieję,
Że spełni się życzenie,
Lecz wiara się zachwieje -
Czy Bóg razem zabierze?
Razem, to wielka trudność,
Ktoś jednak pierwszy skona.
- Byle nie mąż chciał odejść!
– Byle tylko nie żona!
- Ja muszę umrzeć pierwsza
Starsza jestem od ciebie,
Mnie męczy wciąż choroba,
Ty będziesz na pogrzebie.
– Ja pierwszy moja miła,
Mnie częściej coś dolega,
Pierwszego mnie w mogile
Przykryje czarna gleba.
- Mnie pierwszą! – Mnie kochanie!,
- Mnie mówię! Nie kłóćże się!
- Żałość tobie zostanie!
- Ty sam zostać boisz się?
I kłócić się zaczęli,
Już do waśni dochodzi …
Ruch się zrobił za drzwiami,
Przylecieli sąsiedzi.
Nagle cisza zaległa -
I pomyśleli razem,
Nadejdzie taka chwila,
Gdyż pan Bóg dzieli losem.
* * *
HanB
Tak czy siak- we dwoje zawsze raźniej!
Komentarze (21)
super:) pozdrawiam serdecznie
Niezly pastisz :)
Walt Whitman twierdził, że wzorowanie się na innych
uznanych twórcach to nic zdrożnego, to najlepszy
sposób na poszukiwania własnej drogi.
Dzięki za komentarze, pozdrawiam.
dobrze się śpiewa Pozdrawiam:))
Całkiem dobry pastisz:)
Rozumiem oboje, też bym tak chciała tylko nie mam się
z kim pokłócić.
Pozdrawiam.