dziadek
... odszedł ktoś, kogo kochałam,
odszedł, gdy najmniej się tego
spodziewałam,
"werdykt" lekarzy był zupełnie inny:
organizm jest silny, stan już stabilny
i minął dzień a smutek w sercu zagościł
dzień matki przestał być dniem
radości...
... a dziś, w dniu dziecka, piachem go
przykryli
i modlitwę przy grobie zmówili,
wszyscy smutni i ja płaczę
- już go więcej nie zobaczę
Zabrał Cię Bóg do siebie,
może jednak spotkamy się w niebie?
Teraz tylko żałobę noszę,
mimo że czerni nie znoszę
i tęsknię bo kochałam i w chorobie
pielęgnowałam
- za Twoje życie swoje życie bym oddała ...
ból, łzy i cierpnie ...
Komentarze (1)
Tak,tak,ból,łzy i cierpienie ,pozdrawiam serdecznie