dzieci historii
twarz ukryta w modlitwie
dłonie wędrujące
między
myślą
słowem
uczuciem
cichy szept przesuwanych
w palcach dni
ciało wtulone
we wspomnienie młodości
głos zmęczony potyka się
o ławki
w ustach biała tęsknota
a w oczach wyrzut
dla czasu który
nie zatrzymał się tamtej
wiosny
autor
T&T
Dodano: 2009-08-11 18:44:16
Ten wiersz przeczytano 791 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
super przez chwilę wróciłem i z chęcią bym został,
gdyby nie jeden z wieczorów przy kieliszku i toast -
"za najlepsze czasy, które jeszcze ciągle przed nami"
. Pozdrawiam :)
ta koncowka naprawde trafila do mnie...cos
poruszyla...czas sie nie zatrzymal brzmi tak
bezlitostnie...dobitnie...brawo!