A dzieci już czekają...
Z serii "Nie tylko dla dzieci"
Nad domami, nad lasem jesiennym
leci obiekt nieznany nikomu...
Gra na niebie oranżem płomiennym
i dźwiękami milszymi od gromu.
To jest przedmiot zagadka zapewne,
ale wzbudza ciekawość ogromną.
Nawet jeśli ma plany niepewne,
ludzie mile i czule go wspomną...
Bo to pojazd Świętego z Laponii,
chociaż inny, lecz bliski każdemu.
I choć chmura go czasem przysłoni,
on wychyli się z niej bez problemu.
---
I za miesiąc przyleci do dzieci,
wszak ma listy, to wie, co i gdzie...
Niech więc pędzi po niebie i świeci,
wszak czekamy tu nań! - to się wie.
Gliwice 21.11.2021 r.
Komentarze (6)
Miły wierszyk ale... Święty Mikołaj był biskupem Myry
(dzisiejsza Turcja), a większość Jego relikwii
znajduje się obecnie w Wenecji (we Włoszech). Ja się
wychowałem (i swojego syna wychowałem też) na
biskupie, a nie na powiększonym krasnoludku jeżdżącym
sankami po niebie.
Fajnie, optymistycznie o zbliżających
się świętach Bożego Narodzenia.
Serdecznie pozdrawiam Bronisławo
życząc miłego wieczoru :)
Bardzo miło, że wpadliście, Drodzy Państwo:) Dziękuję
ślicznie
i pozdrawiam :) B.G.
Oj tak dzieci lubią prezenty, ale nie tylko dzieci
:)))
Przyjemny i lekki utwór. Z przyjemnością
przeczytałam.Myślę,że będzie się podobał dzieciom i
dorosłym.
Serdecznie pozdrawiam
Oj niektóre już nie mogą się doczekać Mikołaja :)))
Fajnie jest dostawać prezenty, ale także dawać je :)
Pozdrawiam Bereniko :)