Dziecko uczuć naszych
Miłość naturalna i oczywista
w kołysce przez nas bujanej.
Piękna i silna nam wyrasta
patrząc za nas co biedzie dalej.
My bujają ją w rytmie pulsu
w sobie zatapiamy słodkie spojrzenia,
a ona miłości nie zmienia kursu
pilnuje wielkiego uczuć zespolenia.
I w sen zapadniemy pełen miłości
pomału nasze uczucie podwajając,
aż obudzimy się ze snu w przyszłości
już całkiem starzy pocałunki sobie
składając.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.