dzień dobry uśmiechu
dość szarych dni spowitych niepewnością
skalanych pogardą osnutych złością
czas podnieść głowę odstawić nostalgię
niech się zakurzy niech ją szlag trafi
dziś się ubiorę w barwę uśmiechu
tęczę wplotę w czarne włosy
podkreślę zieleń w kocich oczach
i żaden smutek mi nie podskoczy
a kiedy dzień dobiegnie końca
schowam radość pod poduszkę
by rankiem nowym znów zagościła
dodając otuchy barwnej czułości
E.N
Komentarze (18)
Właśnie jestem na urlopie z uśmiechem witam dzień
błogiego lenistwa, wiersz dedykowałaś chyba dla mnie,
pozdrawiam cieplutko:)
No witaj uśmiechu, za oknem niestety szaro, więc
ciepły uśmiech się przyda( chyba trzeba poprawic
szlak-szlag)
Bardzo optymistyczny wiersz na początek dzisiejszego
dnia. Niech biel nieba ładnie harmonizuje z zielenią
twych oczu. Miłego dnia!