1 dzień życia mojego wiersza
https://www.youtube.com/watch?v=sG52A719Dlw
Na śmierć gotowy! jestem mój Panie
Być może dzisiaj jeszcze nie przyjdziesz
Wysyłam strofy tworzące chmury
Kłębią się one przy gwiazd rozbłyskach.
Idę w orszaku bliskich mi osób
Parząc im w oczy rzewnie dmę w dłonie
I psalmy śpiewam z życia Twojego
Cytując wiersze myśląc że moje.
Nic mnie nie może dzisiaj zaskoczyć
Odmawiam wersy jak pacierz klepię
Szukając muzy zwiewnej sukienki
Aż czyn zaczyna mą głowę burzyć.
Ukój mą duszę zgaś moje lęki
Z ust rozpalonych strofy wyczaruj
Kondukt się nurza w przeszłości mroku
Czarnych flag stosy pokrywa ciało.
Widzę w oddali cmentarz omszały
Nad rozstajami dusza zawisła
Skróć moje męki o dobry Panie
Wskaż w którą stronę prochy me wysłać.
I zostaw jeszcze w gestii autora
Chcąc Epitafium wyryć w sumieniu
Obrócić mi serce w poezji stronę
A znowu będę płodzić w natchnieniu.
Porzuć myśl moją katowska głowo
Odrzuć rozterki i rozbudź talent
Niech marsz ten wróci ze swojej drogi
Członki ożywi całkiem skostniałe.
Pozwól mi kochać szat nie rozdzieraj
I jeśli musisz to ukaż pychę
Lecz nie uśmiercaj odwiń z całunu
Pokrop olejkiem wlej do rozumu.
Zwilż moje oczy rozpleć me ręce
Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie
Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć
Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.
Miłości moja nie chcę już wisieć
Jak piękny Żmurko gdzieś pod schodami
Ja pragnę wkroczyć głównymi drzwiami
Stopić się z domem między wersami.
Komentarze (37)
Uważam, że Twój wiersz ma głębię przemyśleń i nie są
one nikomu obojętne. Z uwagą i z zainteresowanie
przeczytałam, pozdrawiam barwami jesieni :)
Wszyscy macie rację, ale ja tylko chciałem zwrócić
uwagę na fakt, że jaki wiersz by nie był jak spadnie
na drugą stronę i autor go nie odświeży nikt do niego
już nie zajrzy. Co parę minut ukazuje się nowy wiersz
lepszy gorszy więc niewielu trudzi się aby szukać
poprzednich. Zaobserwowałem, że do starszych wierszy
sięga się wtedy kiedy autor długo nie publikuje
nowych, a pojawi się jego komentarz pod naszym
wierszem lub jeśli akurat przypadkiem spojrzymy na
komentarze po lewej stronie.
Zgadzam, się ze wszystkimi przedmówcami. Pozdrawiam
Są wiersze, które się zapamiętuje i takie, które
ulatują po przeczytaniu ostatniego wersu. Każdy ma
swoje typy...
Pozdrawiam :)
Niektórzy mają sposoby na przedłużanie życia
wierszowi. Kiedy jest jakiś kwartał na beju, wycofują
go, zmieniają jeden przecinek i ponownie wstawiają,
jako nową poprawioną wersję...
...ja mam na ten temat inne zdanie, uważam, że wiersz
zyje tylko wtedy, gdy czytają go oczy i usta
odbiorców...rola autora kończy się wraz z ostatnią
kropką...to czytający podtrzymują jego życie:))
miłego dnia...
Od autora zależy, czy wiersz przeżyje. Nie można przy
tworzeniu już spisywać na straty. Więcej wiary.
Pozdrawiam serdecznie:)