Dziś
podnoszę głowę do góry
by nie zobaczyć przeszłości
wycierając łzę
z resztek kleju
nie potrzeba mi
rozpamiętywać takich chwil
gdy teraz
zamykam drzwi
a uśmiech
pojawia się jako promień słońca
żeglujący do sedna
nić zerwana
nie zakłóci milczenia
nie przeszkodzi w szczerości
autor
elka
Dodano: 2015-01-12 09:25:15
Ten wiersz przeczytano 854 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Gdybym mógł coś doradzić to: wykreśl z wiersza
fragment "i uśmiech pojawiający się jak promień serca
wędrujący do sedna" oraz słowo "albo". Wiersz będzie
bardziej czytelny. To taki mój pomysł, ale ty tu
jesteś szefem. Pozdrawiam
nić zerwana
nie zakłóci milczenia" - i nie może zakłócić