Dziwadło
Powstało z brzydoty i tak dla przekory
ktoś podniósł dziwadło na piękna
piedestał.
Dzisiaj nam króluje w stroju swym
upiornym
parada dziwadeł brzydka, zgoła śmieszna.
W cudacznym ubraniu, z wykrzywioną
twarzą,
ruszyła parada wielce z siebie dumna.
Gdzie dojrzała piękno z pochodu
wyprasza,
myśląc, że jej ono nigdy nie dorówna.
Schowało się piękno, ukryło w
ciemnościach,
wojować z brzydotą nie jego zwyczajem.
Pozwólmy się pięknu na światło wydostać
z ciemnego zakątka tak wysokich barier.
Wszyscy dobrze wiemy, że piękno
zwycięży,
wszak czlowiek wrażliwy nie da się
omamić.
Jabłonią rozkwitnie i owocem świeżym
rozgości w ogrodach, zrzucając strój szary.
Komentarze (17)
stawiam na piękno...:)
Dziękuję za wiersz anty-punkowy. To nic że relatywiści
odpowiedzą: Chwalmy piękno,bo teraz pięknem jest
koszmar. My pozostajemy przy swojej interpretacji.