Dziwni są ludzie ponurzy
Dziwni są ludzie ponurzy
zaplątani w nietęczowych myślach,
nawet, co wesołe ich nudzi,
co innego nieszczęścia.
Ożywają na wieść, że sąsiadowi
zdechł pies, albo pękła opona,
milkną, kiedy ktoś jest zdrowy,
bo tak niedawno przecież konał.
Kiedy spytasz jak leci,
lepiej nie pytaj odpowie,
bo zawsze jest źle,
jeśli nie, jesteś -
wrogiem.
Komentarze (22)
No cóż, nic ująć nic dodać. Pozdrawiam
To zazdrość i samolubstwo są przyczyną takiego
postępowania, czemu nie można się cieszyć z czyjegoś
szczęścia?
Przeczytałam z przyjemnością..
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz na czasie z obserwacji zachowań
ludzi. Mnie się przypomniała opowieść o złotej rybce
która wpadła w sieć i trzech rybakach -Polak, Anglik i
Amerykanin. Rybka powiada darujcie mi życie a ja wam
spełnię wasze życzenia. Anglik i Amerykanin powiadają
: chcemy mieć
piękne domy, żony, samochody i żyć w zdowiu do 100
lat. Polak powiada : żeby sąsiadowi pozdychały
wszystkie krowy,
trzoda chlewna i spaliły się obiekty gospodarcze, a
rodzina odeszła na żebry.
Ciekawy temat i coś jest w Twoich słowach.
Pozdrawiam:)
Jest takie powiedzenie nie to złoto co się świeci
Dlaczego tak napisałam otóz to co widać powierzchownie
nie zawsze jest zgodne z tym co jest we wnętrzu danego
człowieka Pokazane są w treści tego wiersza dwie strny
medalu ta która uważa siebie za mądrość i ta która
odpowiedzieć może tak czy inaczej.Druga zwrotka
wyraźnie pokazuje reakcje tego niby ponuraka a z
doświadczenia wiem jak się ktoś cieszył i
sprawiedliwie że sąsiadowi zdechł pies bo miał ciągłe
kłopoty i że pij i jeździł po pijanemu to też się
cieszyli że mu opona pękła by niebyło
niebezpieczeństawa Smucili się ludzie z tego że
prześladował zonę mówili dobrze że kona a potem ożył
kim jest człowiek tak napradę nie jest go w stanie na
ziemi ocenić nikt trzeba znać wnętrze a to droga dosyć
długa do poznania i nie zawsze ponurak jest niedobry i
nie zawsze ten co się w oczy śmieje a odkręci się robi
co inne jest dobry Otoczenie potrafi z
najpiekniejszych ludzi pieknego serca zrobić ponuraka
piszę z doświadczzenia
Poruszony ważny życiowy temat do którego myślę kazdy
ma swój osąd i wyobrażenie
pozdrawiam
No niestety ludzie z takim podejściem do świata też
muszą istnieć, ale to prawda bardzo są dziwni, bo jak
można nie cieszyć się z życia?:) Pozdrawiam ciepło :)
zaiste dziwni są tacy ludzie... dobrze odałaś
specyfikę tego zjawiska ;-) świetna farsa :-)
Tacy to ludzie przyziemni, oni nieszczęściem sąsiada
brak swego szczęścia chcą zapełnić: wieczni
malkontenci, roszczeniowi, pełni pretensji,
zgorzkniali- ot nieszczęśnicy; zawsze ktoś lub coś
winne a nie oni ( sobie)sami.
"I Hercules doopa, kiedy zmartwień kupa" -
parafrazując..Jak wtedy być wesołym :(? M.
Dziwni? dla mnie to wampiry co duszę wysysają...:) a
więc szerokim łukiem ich:)
Swiat pelen jest takich ludzi.A ja ich omijam z
daleka.
Och jesteś dobrą obserwatorką życia, tak rzeczywiście
słychać dookoła, nie jest pocieszające, lecz zgoła
faktem niezaprzeczalnym, że stan nie jest idealny.
Jacy, tacy, ponuracy! Pozdrawiam!
znam takich ludzi, wiecznie narzekają...a czy lepiej
mają...tak, ale nauczeni marudzenia...i niestety nikt
do nich nie lgnie
Nie trafiaja mi sie tacy, na szczescie...:)