Elf
jesteś drobinką w środku magnolii
na mojej dłoni zakwitłeś świtem
pachniesz marzeniem całkiem różowym
z lekką purpurą a miękkim meszkiem
tak lekko muskasz spragnioną skórę
gdy cie podnoszę byś lepiej poczuł
ust moich dotyk i jak gorący będzie ten
moment
gdy noc nas zamknie w rozkosznym
wnętrzu.
szepnę cichutko małe zaklęcie:
będziesz wspaniałym i nierealnym
bajkowym księciem
Tak Wiktorze,bo uciekł z Twojego wiersza a cały czas myślałam dlaczego on taki do Ciebie podobny? Dziękuję za szczere komentarze, ale czasem mam potrzebę przysłodzić chociażby elfom.
Komentarze (21)
Napisałaś klimat- fantastyka, a dla mnie to erotyka.
Podzieliłabym to na zwrotki( spójrz , inaczej
zwersyfikujesz i wszystko gra, sylab i wersów jest
akurat na 3 piękne zwroteczki). Ale to tylko moje
zdanie, a wiersz twój :)
Bardzo ciepły wiersz, aż chce się go przytulić niczym
tego elfa.
ja tym razem nie czuję tego wiersza Basieńko - mnie
wszystkie Elfy, aniołki lekko odtrącają od czytania,
ale Ciebie oczywiście przeczytałam do końca.
Wiersz pelen tesknoty,,,za lepszym swiatem,,,swiatem
marzen,,,piekny,,,
pozdrawiam jesiennie.
Basiu, pożyczyłaś Elfa ode mnie? bardzo to sobie
cenię, że moglem być natchnieniem!
Lekkie zrymowanie tego utworu dodaje mu swoistego
uroku.