Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

epilog do wczoraj


przestałam liczyć po pierwszej dwudziestce.
po trzydziestce nabrałam tempa. po czterdziestce
trące gumą. tak też kojarzę zapach twoich dłoni.

wspomnienie: jestem w podstawówce,
sprint nie jest moją mocną stroną,
ale wszystko jest zmienne (Epikur).

w końcu znajdę cudzy dom i w nim zamieszkam.
zwalniam na Willowej, za którymś płotem czeka
wdowiec. przygarnie, nakarmi, da łańcuch.

porzucam mini, tipsy i fiszbiny. czyszczę grilla,
w szarym dresie z new yorkera, i zaczynam pisać
doroczne wiersze, o pierwiosnkach.

tak, dziękuję zaklinaczu, czytanie "bez wczoraj" zubaża teks o coś istotnego:)

autor

joanbielsko

Dodano: 2009-05-07 08:15:32
Ten wiersz przeczytano 933 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

Vick Thor Vick Thor

za wyjątkiem małego potknięcia - bardzo dobry utwór

voytek.72 voytek.72

no i suplement do wczoraj w postaci dwóch krótkich
linii skrzyżowanych ze sobą po kątem prostym,
przecinających się dokładnie po środku jak najbardziej
sie również należy ;) - pozdrawiam :)

Kornelius Kornelius

poustawiane rzeczy, wydarzenia - w pozornym nieladzie
- tworzacym lad - wystarczy chwila - a zmiany zachodza
nas od tylca - "za którymś płotem czeka
wdowiec. przygarnie, nakarmi, da łańcuch" - to
szczegolnie dla mnie - pozdro

ula2ula ula2ula

Gdy wiosna nie była pełna, to teraz uśmiechają się
pierwiosnki i będzie pełnia bo zawsze trzeba pragnąc i
wierzyć sobie Wiersz jest chwilowym niepokojem, ale
nadzieja w tle Podoba mi się spontaniczny i szczery
zryw w wierszu to piękna melodia człowieka,zawsze
przyciąga Plus pozdrawiam ciepło :)

jardud jardud

To prawda - ostatnie dwa wiersze fajnie ze sobą
synchronizują...

pysia2 pysia2

Wiersz z nutką goryczy... pocieszające jest to że
upływ czasu i zmiany dotyczą nas wszystkich... i może
te zmiany są najpiękniejsze w naszym życiu, chociaż
nie do końca to doceniamy... pozdrawiam.

AAnanke AAnanke

Zaraz, zaraz, czy nie mówiłaś, że Twoja babcia
zachowała urok do końca?. Właściwie jesteś w świetnym
punkcie, coś za, coś przed, Ty nie robisz tragedii,
opowiadasz i to jak. O pierwiosnkach...a wiesz, to ma
sens!

masz4 masz4

Lekko i 'po prostu' - ładnie opowiadasz

zaklinacz zaklinacz

Cofnąłem się do twojego wczorajszego wiersza, z
dzisiejszym tworzą świetną całość. Komentarz
niezmiennie taki sam.

czcionka czcionka

Oj, smutno Joasiu, ale wiersz jak zwykle super.
Ja swój zegar rozbiłam, już nie liczy - tylko to
lustro...

Zora2 Zora2

Kompletnie nie wiem co napisać.Czuję się tak, jakbyś
mi wylała (bez ostrzeżenia) na głowę wiadro lodowatej
wody.Z trudem łapię oddech.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »