Erotyk o nienasyconym
Znów niewyspany... zarywa noce
dla swojej Wenus... gorące ciało.
Nienasycony, wciąż czuje żądzę...
cóż, astronomem mu się być chciało.
autor
zetbeka
Dodano: 2024-03-27 20:55:21
Ten wiersz przeczytano 366 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jastrz - o, właśnie! :)
Można wzrokiem sięgać daleko,
ale dobrze zainteresować się tym, co blisko.
Dziś z widocznością nie ma problemów -
Wiatr rozwiał chmury i Wenus świeci,
Ale teleskop nie wiedzieć czemu
Jest skierowany w okno naprzeciw.
Doobra kontynuacja, Panie Bodku, dobra :)))
On spojrzał, senny, na wielkie ciało,
swojej nadobnej, leżącej w łożu,
spać mu się zaraz już odechciało...
"w teleskop spojrzę, nim się położę".
-Znow niewyspany! - narzeka zona -
przestan podgladac niebieskie cialka!
Jam twoja Wenus, leze spragniona,
jak nie... to zaraz uzyje walka.
Super fraszeczka. :)))
Pozdrowka. :)
Marku - chyba że ma dwie Wenus... :)
Fakt, jak chce obserwować, musi czekać do rana. Fajnie
wyszło.
Waffelka - ot, dla lekkiego uśmiechu :)
Sturecki, za bardzo poszedłeś w metafory... przeczytaj
uważnie ostatni wers i skojarz z tekstem ;)
Fajny, lekki i dowcipny wiersz. Nie sposób się nie
uśmiechnąć przy czytaniu ;)
Ciekawy wiersz, wyrażający nieustanną żądzę erotyczną
bohatera, porównujący ją metaforycznie do astronomii,
co stanowi interesujące porównanie z jego niekończącym
się pragnieniem.
(+)