erotyk wczesnoranny,...
każdą sobotę kończę z innym
czasami mylę ich imiona
w łożu małżeńskim już nie zimnym
prężę swe ciało rozpalona
jak kotka na marcowych dachach
światłem księżyca oprószona
tak tonę w męskich wciąż zapachach
w pewnych objęciach silnych dłoniach
i dzięki tobie to sie stało
ty pokazałeś mi rozwiązłość
gdy zamiast ciepła twoje ciało
wygrało z duszą poszło w żądzę
Wszystkie zainteresowane osoby serdecznie pozdrawiam :)))
autor
małgośka38
Dodano: 2019-10-17 07:52:40
Ten wiersz przeczytano 1901 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ufff... jak gorąco, z samego rana,
pani uwielbia każdego Pana.
Pozdrawiam Małgorzato.
Intrygujące *rządzenie* :-))))