Eter
Wpadłem w otchłań
czeluść mgieł czyśćcowych
sączących się z komórek i kątów
struktur fałdowych
substancji szarej
azot ciekły opadłszy, pełza po
śliskiej podłodze
zabójczej melancholii
autor
theHangedMan
Dodano: 2009-10-22 16:49:06
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
fajne skojarzenie ale minie jak eteryczne brakuje
światła i tlenu + :)
chemicznie, podoba mi się :)