Eva i ja
Zycie w letargu,
obaw moc.
Przerażające myśli
łaknące mojego snu.
Bezkres cierpienia malujący
dni i noce.
Błyskawica
złamane strzały Erosa.
Czy to możliwe?
Prawdziwe!
Ten ból i lęk.
A może warto?
Tak.
Na pewno!
Dla e. jedynej i prawdziwej.
autor
krzyś
Dodano: 2006-05-18 17:56:17
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.