Fachowcy na topie
Malarz pokojowy z Lipki
do roboty wdziewa slipki.
Nic poza tym,
po co szaty,
kiedy jest w robocie szybki!
***
Murarz Gienek – spod Łańcuta
przyszedł raz w samiutkich butach.
Na mur beton
jest ascetą,
ale nie w temacie fiu… fiu...
***
O dekarzu krąży wieść w Olkuszu,
że pracuje w samym kapeluszu.
A zamówień ma bez liku,
na dachowe fiku miku.
Nie widziano tylko - jego uszu...
***
autor
marcepani
Dodano: 2018-09-18 19:06:19
Ten wiersz przeczytano 1153 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
:)) Nie wiedziałam, że aż tylu
lubi pracę w dezabilu.
Miłego wieczoru
Sklepowa w mięsnym, hen w Czarnolesie
Stoi za ladą sobie w toplesie.
Tak od lat kopy,
Lecz wredne chłopy -
Żadnemu nawet spojrzeć nie chce się.
Czyli - można mniemać - gdzieś będzie usterka ;-)
Świetne limeryki,hm... budowlane :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
Haha fantastycznie :-)
Wszystkie trzy super, że fiu, fiu. Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.