fortitudo mea
drżącymi rękami otwierałem ciszę
kiedy pożółkły świerszcze
chciałem jeszcze powiedzieć
że milczenie
nie zaczyna się w świecie bez słów
Kraków 2009-04-13
http://www.youtube.com/watch?v=NS4vbQTqXZU
autor
AS
Dodano: 2009-04-14 00:00:18
Ten wiersz przeczytano 977 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Pozwalam, bo jeśli ciszę to tylko kluczem wiolinowym .
Muzyka to jest to co może najdelikatniej ją przerwać a
bez ciszy podobnie jak bez muzyki trudno jest żyć i
dobry utwór muzyczny może być tylko jakby dalsza jej
kontynuacja pozwalającą się zrelaksować.Ładnie
oprawiłeś swój wiersz(mam na myśli dołączony link).
I jak zawsze świetnie. Więc się nie rozpisuję :)
Pozdrawiam ciepło.
Niezwykłe są twoje wiersze. Mają trochę charakter
filozoficzny. Może powiedzieć, że cisza jest
początkiem i końcem. Temat rzeka, a ty ujmujesz w
kilka słów. pozdrawiam.
skoro, kluczem wiolinowym otwierałeś, to jaka melodia
popłynęła:)?
Asie, właśnie, czyżby telepatia co do ciszy? A może
obaj w nią uciekamy by znaleźć spokój ducha?