Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gadu gadu pitu pitu

Żyję życiową codziennością, stojąc dokładnie tam gdzie stoję. Czy warto się wychylić? Trochę w prawo a może lewo?
Jako człowiek wolny, mam do tego prawo - ryzykując, że zaraz ktoś, kto przestrzega zasad pisowni, podkreśli na czerwono powtarzane w tekscie słowo, prawo. Szukanie synonimów przychodzi łatwo każdemu kto nie lubi nazywac rzeczy po imieniu. Więc jak to jest, mam prawo pisać jak chcę, mówić co chcę, czy też muszę się poddać ustalonym regułom? Umiejętność wpasowywania się, jest pożądana ale zabija żądze, niszcząc indywidualizm.
Matryce, rytuały, niedzielny rosół, piątkowe ryby i wigilijny barszczyk z uszkami. Dopasowani, porządnie skrojeni, przeciskamy się przez lata i pory roku. Nocą - rzygamy trucizną. Rano szybko przepłukawszy usta, wgryzamy się w kolejną czerstwą kromkę.
Ciało jest znacznie mądrzejsze od duszy. Nigdy nie kłamie - zjesz coś nie tak, wypijesz jakiś syf, od razu próbuje to z siebie wydalic. Jeżeli masz w nosie wyraźne sygnały wtedy możesz mieć skręt kiszek lub coś równie bolesnego.
Dusza? Kryje się z bólem, potrafi wytłumaczyć każde świństwo jakie jej ktoś zrobił. Mało tego ma mocny kręgosłup moralny. Nie reaguje jak ciało, które kiedy głodne zamarznięte, spragnione, umie wprost i głośno domagać się spełnienia swoich potrzeb. Dusza nie wrzaśnie - napój mnie, nakarm bo umrę, ubierz bo marznę, rozbierz bo płonę.
Jednak to dusza może wyrwać się z klatki i być wolną, kiedy ciało przynależąc do ziemi - staje się jej częścią.

autor

Donna

Dodano: 2019-11-03 05:06:40
Ten wiersz przeczytano 1626 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (52)

Kobalt Kobalt

Tomy można by pisać o ciele i duszy.
Moje skromne zdanie:
Ciało i dusza to jedność za życia, trzeba by wspomnieć
o innym podziale
tj. świadomość - podświadomość i nadświadomość lub
prościej my - Ja -część Boska ( dusza).
To własnie nasze Ja jest naszym problemem -
egoistycznie rządzi ciałem, a nawet umysłem. Śmierć
jednak przynosi rozwiązanie - ciało i nasze JA umiera
prawdziwie.
Tylko czysty pierwiastek Boga jakim
jest Nadświadomość łączy się w Jego Bycie. Stanowiąc
jedność.
Tak to widzę.
Z przyjemnością przeczytałem.
:)
Ukłony Donno i pozdrowienia.

Donna Donna

Stello Jagodko.
Miło mi, dziękuję za dobre słowo... Natomiast ja
bardzo lubię kiedy mogę Cię u siebie gościć.
Moc cieplutkich serdeczności.

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Lubię do Ciebie przychodzić, Donna, zawsze tu ciekawie
i mądrze.
Pozdrawiam:

Donna Donna

Re kobita.
Wiesz kiedy mam świadomość, że tekst czy wiersz przeze
mnie napisany spełnił moje oczekiwania? Kiedy czytam
takie kometarze jak Twój i tych wszystkich
czytelników, których sprowokował do szczerej
wypowiedzi. Dla mnie jako autorki jest to szansa na
poszerzenie horyzontów i jednoczesnie pewną formą na
bliższe poznanie czytelników.
Nie mam na myśli polemiki jaka może się wywiązać po
zapoznaniu się z kometarzami, lecz możność nowego
spojrzenia na poruszany temat. Takie spojrzenie oczami
innych jest bezcenne, bowiem sprawia, że proces
myślowy nie kończy się po postawieniu kropki. Ta nowo
nabyta wiedza pozwala mi na zrewidowanie własnego
sposobu myślenia lub umocnienia pierwotnego spojrzenia
na omawiane zagadnienie. W ostatecznym rozrachunku nic
nie tracę a jeśli w zamian zyskuje coś wartościowego,
wtedy traktuję to jako dobrą inwestycję we własną
osobowość, która dzięki temu kieruje się ku zmianom na
lepsze.
Twój komentarz z całą pewnością sprawił aby pewne
zagadnienia przemyśleć jeszcze głębiej.
Dziękuję za Twój czas a jak wiemy czas jest
najwiekszym dobrem jaki możemy sobie jako ludzie
ofiarować.
Doceniam każdą myśl, która zawarlas w swojej ciekawej
i niebanalnej wypowiedzi.
Moc serdeczności.
Wszystkim kolejnym miłym gościom również z serca
dziękuję za podzielenie się wlasnymi odczuciami po
zapoznaniu się z powyższym tekstem a także daru jakim
jest wlasnie ten czas, który Państwo poświęciliście.
Dzieki Wam ten czas nie jest stracony a owocny w
kolejne ciekawe nauki.
Moc szczerych i ciepłych serdeczności.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

cytat: "Ciało jest znacznie mądrzejsze od duszy"

Wprawdzie tytuł "Gadu gadu pitu pitu" wraz z klimatem
tekstu (obojętny) sugeruje przymrużone podejście do
tematu i rozumiem (tak sądzę) Twoje intencje, jednak
takie uproszczone stwierdzenie budzi we mnie sprzeciw,
zgrzyta mi - nie tylko w uszach:))
Człowiek to wspaniała budowla, składająca się z ciała,
rozumu i duszy, przy czym ciało pełni funkcję
tymczasowego "mieszkania" dla wiecznej/nieśmiertelnej
duszy.
Dusza to światło, niezwykła energia, miłość, nasz
przewodnik, nauczyciel, sprzymierzeniec, przyjaciel,
nasz głos wewnętrzyny; ale nie ocenia, nie gromi, nie
krytykuje, nie obraża się, nie grozi palcem, nie
stawia warunków, nie żąda - jest cierpliwie
troskliwa...
Niestety, przeważnie jest przez nas niedostrzegana,
niedoceniana, lekceważona, tłamszona, bojkotowana... -
z niewiedzy, czy nieświadomie; z przyzwyczajenia do
wpojonych zasad czy przekonań (również religijnych), z
poczucia obowiązku w stosunku do innych, z braku wiary
we własne możliwości, z powodu nadszarpniętego
poczucia własnej wartości; często ze strachu przed
nowym/nieznanym, przed krytyczną opinią otoczenia; z
obawy przed możliwą porażką (być może kolejną) czy też
nowymi ranami... ; z lęku przed kolejnym
bólem/cierpieniem sprowokowanym podczas próby
pojedniania się z przeszłością, z samym sobą...

Dusza NIE "kryje bólu" i "Kiedy dusza traci mowę,
zaczyna przemawiać ciało" - w budowli zaczynają się
wtedy pojawiać rysy, głębsze pęknięcia, z czasem
zostaje zachwiana równowaga całej konstrujcji... dają
o sobie znać różne schorzenia - natury fizycznej,
psychicznej lub "tylko" psychosomatycznej. To pierwsze
dzwonki, a czasem już syreny alarmowe, ostrzegające
przed zawaleniem się całej budowli. Ale, jak i czy w
ogóle zareagujemy na odbierane sygnały, jest naszym
wyborem, za konsekwencje którego tylko my sami
ponosimy odpowiedzialność.

cytat: "Jednak to dusza może wyrwać się z klatki i być
wolną"

Dusza NIE "wyrywa się z klatki" (na krótko,dłużej czy
ostatecznie), gdyż nie jest niewolnicą - świadomie, z
własnej woli zamieszkała w tym, a nie innym ciele.

Dusza wędruje...

PS - wiem, nieco się rozpisałam ;)ale myślę, że moim
"widzeniem" nie nadwyrężyłam Twojej cierpliwości ani
nie weszłam Ci w paradę :))

promienSlonca promienSlonca


Witaj Danusiu.
Bardzo ciekawie piszesz. i refleksyjnie.

Popieram również przesłanie I. Kanta. -
“człowiek powinien używać własnego rozumu i nie
polegać na autorytecie wyznań, Biblii, ani państwa."

Serdecznie pozdrawiam.:)













kaczor 100 kaczor 100

Z ciekawością przeczytałem i mam materiał do rozmyślań
:)
Pozdrawiam :)

wolnyduch wolnyduch

Świetny tekst, Danusiu, msz,
tak, to prawda, że duszy trudniej
wyrwać się z ustalonych schematów, ale w ten sposób
zabija się indywidualizm, właśnie ci, którzy potrafią
się wyrwać z takich schematów, bywają odkrywcami,
bywają też wolni i niezależni, a co za tym idzie mogą
się bardziej rozwijać, msz...
Serdeczności ślę.

MariuszG MariuszG

Ciekawe rozmyślania.
Pozdrawiam

Roxi01 Roxi01

A może wystarczy "żyję codziennością" bo "żyję życiową
codziennością" to pleonazm.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Idealnym rozwiązaniem w życiu jest wspólna linia
rozumu i serca.
Natomiast ciało i dusza - no cóż - gdy cierpi dusza,
choruje ciało.
Gratuluję dobrej prozy i świetnego przesłania.
Tytuł mnie rozbroił:)
Pogodnych dniu, Danusiu :-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To fajnie Danusiu, że się nie oburzasz na moje
wywody*.
Wiele osób uważa mnie za stukniętą, bo niby walczę z
krk, bo wytykam tej instytucji absolutną niebiblijność
i zwiedzenie.
Ale mi to nie przeszkadza :)
Pozdrawiam one more time :)

marcepani marcepani

Niezwykle ciekawie poprowadzony tekst. Pochłonął mnie
od pierwszego po ostatni wers. Potrzeby naszej duszy
są niejednokrotnie zagłuszane, nie zdajemy sobie z
tego sprawy, przez rozpowszechnianie niehigienicznego
trybu życia... (w sensie ogólnie pojętej czystości
moralnej). Chylę czoła - Twoja wypowiedź Danusiu -
skłania nas tu wszystkich, do zrewidowania własnej
"higieniczności". Brawa!

BordoBlues BordoBlues

Ciekawe rozważania na temat ciało i duszoznawstwa.
Nigdy na ten temat nie rozmyślałem tak głęboko i boję
się, żeby nie palnąć coś głupiego.
A czasem dusza płacze i nie wiem czy to dobrze, że
jest, czy źle, bo płacze.
Pozdrawiam Danusiu :):)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »