O gajowym Jerzyku 28
Gajowy Jerzyk zwiedzając raz Stany
zapragnął w Bostonie być też zbadany.
Skończyło się na cuceniu
po lekarskim orzeczeniu,
że wszystko nadaje się do wymiany.
Gajowy Jerzyk na wczasach w Ustrzykach
spotkał w ciemnej uliczce raz żulika.
Wtedy zaczął mowę z głowy
na temat sztuki rozmowy.
Nie skończył –bo spadła dyńka z patyka.
Gajowy Jerzyk z Warszawy Radości
wnuczka chciał uświadomić o miłości,
gdy z blondynką go zobaczył.
Lecz wnusio mu wytłumaczył,
że w necie ma wszelakie wiadomości.
Komentarze (21)
świetnie.
Pozdrawiam :)
Witaj Maćku. Podobają mi się kolejne perypetie
podróżnika, gajowego Jerzyka. Moc serdeczności.
Bardzo fajne, ironiczne limeryki.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
fajne, a trzeci jest naj :)
Jak zawsze z uśmiechem Pozdrawiam :)
Miłego dnia Maciejku :*)
ironiczne limeryki...