O gajowym Jerzyku 339
Gajowy Jerzyk raz we wsi Miotły,
napotkał diabła (grzechy go gniotły).
Nawet w piekle nie ma ciszy,
doszło kilku towarzyszy.
Sprofanowali nam wszystkie kotły.
Gajowy Jerzyk spod wioski Ryków,
układał setki co dnia wierszyków.
Obrażał też sąsiadów,
bo dość już miał układów.
Wzorce brał z góry od... polityków.
Gajowy Jerzyk będąc w Miami,
stwierdził,że życie wciąż tylko mami.
Czas to zmienić nareszcie,
więc wziął udział w proteście.
Zamknęli wkrótce go z ...kibolami.
Komentarze (21)
Witam z przyjemnością czytania Gajowego ...
Wszystkie trafione w dziesiatkę... Pozdrawiam Cię
serdecznie przyjacielu :)
Celne:). M
Wszystkie trafione w punkt. Udanego dnia z pogoda
ducha:)
Fantastyczne ;)
Pozdrawiam
Paweł
limeryki prosto z życia.