Gdy karnawał z Rio inaczej
Uśmiecham się do ciebie
masko
pełna łaskawości
lecz wiedz – że widok twój
każdego dzisiaj złości
Udajesz straż a jesteś niczym
dobroci w tobie przecież
żadnej
Tlen ograniczasz
pełna spalin
tych z brzydkiej buzi
i też z ładnej
Przecież potrzebna czysta woda
i powietrze płucom
To jest warunek by Bóg dodał
zdrowia z urodą gdy jest krucho
a dziś...
światowcy czego uczą
Komentarze (45)
Karnawał trwa. Nie oglądam telewizorni i nie słucham
żadnych wiadomości, to nie na moje nerwy. Świetny
tytuł przyciąga czytelnika, a treść trafnie proponuje
co zrobić z maseczką. :)
Niestety, takie mamy czasy, że teraz bez maski ani
rusz. Dobrze przynajmniej, że można po oddychać
świeżym powietrzem już...
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak kochani - ten "karnawał" jeszcze trochę potrwa, bo
przecież miliony masek sprowadzono nie po to by
zalegiwały w magazynach, a żeby je sprzedać. U mnie
dzisiaj był taki przypadek - weszłam do apteki bez
maski (chodzę od początku tej zarazy bez, bo mam taką
legitymację), a pani magister zaproponowała
natychmiastowy zakup maski, bo inaczej mi nie sprzeda
leków. Zapytałam o cenę, podała 5 zł. Podziękowałam i
udałam się do następnej apteki. De facto w domu mam 2
maski, jedną darmową od burmistrza, drugą od syna, ale
nosić nie mogę żadnej, bo chcę jeszcze trochę w miarę
normalnie pożyć, a nie dusić się w bólach pod
respiratorem.
DZIĘKUJĘ pięknie za komentarze. I pozdrawiam.
Wiersz adekwatny do dziwnych czasów, w których żyjemy,
no cóż maski są bardzo uciążliwe i niestety faktycznie
źle się w nich oddycha, a na dodatek gromadzą się w
nich różne baterie również, sama już nie wiem czy są
one konieczne?
Z jednej strony może chronią troszeczkę przed
złapaniem wirusa,
ale z drugiej mogą przyczynić się na dłuższą metę do
innych chorób, choćby płucnych, tak sądzę, niestety, w
związku z powyższym sama mam mętlik w głowie odnośnie
tego czortostwa, oczywiście marzę, by wraz z wirusem
maski posły w siną dal, niestety nie wiem kiedy tak
się stanie:(
Pozdrawiam serdecznie, Marysiu :)
na szczęście nie mam tego dylematu
w masce czy bez
siedzę w domu i juz nawet nie liczę łez...
pozdrawiam ciepło:))
Ten "karnawał" jeszcze trochę potrwa ale jak zauważam
nie wszyscy chcą w nim uczestniczyć. Dziś np. byłam
kolejny już raz tej wiosny na pogrzebie...tłum ludzi,
zero maseczek...może przez wyjątkowy upał a może z
braku odpowiedzialności...
czułam się dziwnie w masce wśród "bezmaskowców"
Maska jest po to, byśmy my - kogoś nie zarazili, ale
nie obroni przed wirusem.
Pozdrawiam.:)
Nawet jeśli nie lubi się maseczki, to przecież można
sobie pomyśleć, że dodaje nam tajemniczości.
Miłego wieczoru :):)
Witaj Marysiu:)
na szczęście tylko w pociągu mam założoną:)
Jakoś za nimi nie przepadam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ta z Wenecji jest przepiękna tylko na karnawał a nam
każą nosić ciągle czy to coś pomoże - w dużych
skupiskach ludzi bezpieczniej jest z maską tak uważam
a każdy ma swoje zdanie na ten temat...
pozdrawiam serdecznie:-)
dlatego ja maskę zakłada tylko wtedy gdy z żoną
rozmawiam ...
wiersz bardzo fajny ...
Żeby się od rana do wieczora leczyć Białe Bestie chcą
Do zdrowego życia czystego powietrza nam potrzeba. Nie
dość, że smog nas atakuje, to jeszcze Koronowirus nas
atakuje. Miłego dnia:)
ta maska w przestrzeni publicznej chroni innych, więc
chcąc samemu być chronionym należy przebywać tylko z
ludźmi w maskach. Nie bądźmy egoistami.
Ooo… zatrzymuje. Pozdrawiam :))