Gdy nadchodzi noc...
Gdy nadchodzi noc...
Gdy się robi już całkiem ciemno...
Przechodzę na drugą stronę,
z zamkniętymi oczami...
Przechodzę do swojego świata,
gdzie ja rządzę,
gdzie ja ustalam reguły.
Gdy nadchodzi noc,
gdy jest już ciemno,
Pojawiasz się Ty,
wymyślony,
wyśniony...
Tu jestem szczęsliwa,
Tu jestem sobą,
Tu jest mi dobrze...
A gdy nadchodzi poranek,
Gdy kończą nam się pomysły,
kończymy naszą zabawę
i czekamy na następną noc,
na kolejne spełnienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.