Gdy się spotkamy
nie widze Cie
nie czuje Twojego ciepła
nie moge dotknąć Twoich ust
bo jestes daleko....
ale kiedyś sie zjawisz, tak cicho....
bezszelestnie
staniesz obok mine i powiesz...
'wrociłem'
i bedzie nam dobrze
bede mogła wtulić sie w Twoje ramiona, a
Ty
znow bedziesz mowil na mnie 'królewno'
ale kiedy to bedzie ?
za miesiąc ? rok ? za 10 lat ?!
niewaznie.... [!!!]
ja poczekam... bo milosc jest tego warta...
for M....
autor
unusual
Dodano: 2008-03-09 09:18:13
Ten wiersz przeczytano 852 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.