"Gdy święty Józef oczekiwał...
Trwa Adwent więc i o Nim nie zapominajmy.:)
Gdy święty Józef oczekiwał Pana
swojego Stwórcę w objęciach natchnienia
dużo się modlił w ogromnych pragnieniach
razem z Maryją "poczęte" pozdrawiał
pomimo pustki i biedy w talerzach
kosztował zdroju płynącej nań łaski
z tęsknotą czekał idącej ekspansji
chciał być opieką płynącą z małżeństwa
on to najświętszy wybrany był w czasie
ogniskiem żaru najczystszego Ducha
całkowicie mu bez reszty zaufał
więc naśladujcie jego ów charakter
jego cnotliwe życie wszak pobudza
jest jak egzamin czystości instrukcja
Sonet niemiecki abba bccb cdd cdd
Komentarze (25)
Zmieniłem Mily, dziękuję za sokole oko.
Ładnie. Rytm się trochę wyłamał w 11 wersie.
Pozdrawiam
Wiersz jest dowodem głębokiej wiary i oddania. Wyraża
pokorę świętego Józefa w oczekiwaniu na Pana. Jest
zarówno piękny w formie, jak i oddaje duchowe
wartości.
(+)
Pozwolę sobie powtórzyć za markizem...
Sonet niezwykły :) Pozdrawiam ciepło Wojtuś :)
sonet niezwykły
(+)
Św. Józef jest Wzorem ojcostwa
i patronem rodzin
fajne, że pomyślałeś o postawie Józefa w tamtym
czasie.
adwent.... świateczne rozmyślania modlitwy... ..
2: pisanie z natchnienia
często ładnie wychodzi i
sami jesteśmy z wiersza
zadowoleni - mu z dużej?
Zaufał Bogu.
Poślubił kobietę brzemienną- w tamtych czasach i w
tamtym miejscu rzecz niewyobrażalną.
Sklecony na szybko, ale ma głęboką treść i refleksję.
Niech zatem mówi.
/Jest 5:47, sonet powstał o 5:10/