A gdy umrę...
A gdy umrę - bardzo proste,
kto się żegnać ma ochotę...
że rencista był tu gościem
opisałem...więc nie złocę!
A gdy umrę - po co płakać,
śladem wiersze pozostaną.
Może kiedyś i po latach,
wartość swoją uzyskają.
A gdy umrę, choć wspomnijcie
tą melodię marszem zwaną.
Gdy ją grają dreszcz przenika,
głośno może – być śpiewaną.
A gdy umrę - już na prawdę,
komplet wierszy pozostawię.
Jeszcze inne - mieści głowa,
tylko muszę przedrukować.
Gdy nie umrę - to żyć będę...
lecz nie cofam swego słowa.
Jeszcze myślę i nie ględzę,
bo to nasza wspólna droga!
autor
Henio
Dodano: 2015-02-01 18:00:31
Ten wiersz przeczytano 2087 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
to jest taki wybieg znany
bardzo często przerabiany
gdy u kogoś śmierci mowa
to wokoło wszystkich chowa
bo tam takich omijają
co się niby sami pchają
tam potrzeba młodych zdrowych
do wszystkiego wciąż gotowych
widzę ładnie lawirujesz
szybko tam nie wylądujesz
ja sam też bym cię ni wysłał
no bo kto by wiersze pisał
albo jak mnie tak cię znają
na poprawę tu trzymają:)
pozdrawiam z humorkiem
i migaj się jak najdłużej:)
Ładnie prosisz Autorze o pamięć, bez obawy w wierszach
na pewno przetrwa. Ja również mam taką nadzieję.
Pozdrawiam.
wszyscy idziemy w wiadomym kierunku, kto pierwszy? nie
nam decydować - zdrówka życzę i pozdrawiam:)
Takie jakby epitafium ćwiarteczka,
dosyć lekko - nam do wykonania ani deczka,
nie zalecasz i nie straszysz,
że tu będziesz często duchem;
Henio - póki żyjesz, pisz pan jeszcze,
wszyscy wiemy, jesteś zuchem.
A cóż to kolejny gdzieś się wybiera
jeszcze plany nie zrealizowane więc do roboty
pozdrawiam cieplutko:)
Heniu bardzo dobry wiersz a żyć będziesz jak długo
będzie w nas pamięć o Tobie Pozdrawiam serdecznie:))
Na każdego z nas,
przyjdzie kiedyś czas:)))
Skoro głowa mieści wiersze,
to umierać nie czas jeszcze!
Pozdrawiam!
Henio, miło Cię czytać. Pisz, pisz, marz i spełniaj
marzenia, a tą, która przyjdzie do każdego z nas nie
zawracaj sobie głowy. Pozdrawiam.
Będziesz żył tak długo, jak długo będzie trwała o
Tobie pamięć. Pozdrawiam Heniu
A gdy umrę... o matko moja. Niech nikt nie rusza tych
głupot, które mam w plikach. Muszę to jakoś
posegregować. Tak. To po nas zostanie czy chcemy to
upubliczniać, czy nie, a co z tym dalej, to już dzieci
zdecydują.
Nie umrzesz jeszcze, spokojna Twoja rozczochrana.
Widziałem listę poborowych, Ciebie tam jeszcze nie ma,
a jest bardzo długa, więc pisz, każdy temat dobry, a
umiesz pisać, więc tak jak mówi Elena,nie ględź, tylko
bierz się do roboty, Bej czeka.
Pozdrawiam:)
Witaj Heniu :) Najpierw przedrukuj wiersze te zapisane
i napisz te nowe, które Wena każdego dnia Ci podsuwa,
przeczytaj jeszcze raz wszystkie wiersze swoje, może
będziesz chciał coś w nich dodać, zrobić wszystko w
swoim życiu to co masz do zrobienia i spełnić każdą
daną obietnicę. Jak sam widzisz nie ma czasu na
umieranie i nie myśl o tym, co nieuchronne i nie
nikogo nie ominie :) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę
pogody ducha.
to nasza wspólna droga,pozdrawiam
młodzianku a gdzie Ty,..
pożyjemy zobaczymy:)