Gdzieś tam.
Przegapiłam to co ważne
Na polanie dom stał wielki.
I ogród był przepiękny.
Zagubiona w tym przesycie, chcę odmienić
los, czekając aż zmieni się coś.
Wśród drzew słyszę cichy głos.
Widzę to coś.
Patrzę i nie wierzę.
Taki malutki.
To przecież ptak na drzewie. Rozwija
skrzydełka.
Radośnie dla mnie śpiewa.
W zaciszu ścian zasłuchana.
Chciałabym go złapać, nie byłabym już
sama.
Dłonie wyciągam,jego już nie ma.
Wpatrzona w przestworza,
wypatruje szczęścia, którego już nie ma.
autor
beatka88
Dodano: 2013-12-14 20:37:18
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Gdzieś jest toowocowe, tulące ziszczenie.
szczęście jest ulotne
Pozdrawiam serdecznie
Szczęście często jak ten ptaszek pojawia się i
niedostrzeżone znika. Jak już złapiesz trzymaj warto
mieć szczęście przy sobie.Pozdrawiam.