Gene Wilder (1933-2016)
http://www.antyradio.pl/Film/News/Nie-zyje-Gene-Wilder -Mial-83-lata-10548
I król płacze
kiedy trefniś umiera
czy w niebie jest tak niewesoło
że odebrałeś nam Boże komika
ale przecież wszystko jest twoje
a życie nie jest bzdurą wierutną
historia komedii zatoczyła koło
ucichła dziś rozbawiona publika
jaki teraz bez niego zostanie świat
na pewno będzie bardziej smutno
na pewno będzie inaczej
bez Gene Wildera
Komentarze (20)
Pięknie, wspomniałeś o tak lubianym aktorze. O takich
ludziach trzeba pamiętać. Pozdrawiam Maćku.
Każdy ma swój czas zapisany...komik tez, odegrał rolę
życia i z okładkami zszedłze sceny...pozostanie w
naszej pamięci...pozdrawiam serdecznie
też go lubiłam ( lubię!) Znakomity aktor komediowy
W pamięci utkwiły mi jego role z dwóch filmów -
"Płonące siodła" i "Nic nie widziałem, nic nie
słyszałem". Był niesamowity. W przciwieństwie do, np.
Louis`a de Funès, Wilder to najbardziej zagubiony w
świecie, nieporadny, cichutki komik. A wywoływał takie
same salwy śmiechu. Znakomity aktor.
Dziekuję za ten wiersz, Maćku.
Może Bóg też potrzebował się uśmiechnąć.