Z głębi serca
Kiedyś
modliłem się
za ludzi i kota
Kot został otruty
za ludzi
odeszła ochota
Kiedyś
modliłem się
za ludzi i kota
Kot został otruty
za ludzi
odeszła ochota
Komentarze (52)
Czasami tracimy sens i wiarę w to co robimy.
Pozdrawiam Tomku:)
To jest mądre, tak trzymaj. Pozdrawiam cieplutko, bo
dzisiaj paskudnie na dworze.
ewaes
Ja glownie jagniecine...
A co Tobie moj avatar zrobil ze pozbawiasz go
modlitwy;)))
Waldi
Ludzie tak, zwierzeta nie;)
Fatamorgana7
Mam nadzieje;)
Na Twoim miejscu modliłby się dalej za kota. Aby
wszedł do krainy wiecznych łowów (na myszy) :)
Miłego wieczoru.
Modlitwa nic nie kosztuje, ta odmawiana przez Ciebie,
a bywa, że robi się lżej na duszy.
Znam to uczucie z własnego podwórka.
Patrząc Avatar mam wątpliwości co o u tych intencji
wobec kota :):)
A na poważnie to bezdusznośc wobec zwierząt mnie
przeraża...chociaż wieprzowina lubię:)
Pozdrawiam TOM:*)
Chicago
Czasami tak trzeba dla rownowagi;)
DoroteK
Takie sprawy musza bolec... pozdrawiam
Potrafisz dać do myślenia:)
Pozdrawiam Tomaszku :)**
tak trzymaj ... a wystarczy wierzyć w Boga ..bo ludzie
często zawodzą ...ale nie wszyscy ...
zielonaDana
I to tez prawda...
*GabiC
A probuje...
Sotek
Probuje pokazac tez ta strone zycia.