glod
dla niej dluzy sie droga
dokad dojdzie niespelnienia glod
nim zwilzy suche usta westchnieniem
i w objeciach galezi zacznie szlochac
laknaca jego slow ktore opadly kiedys jak
gwiazdy
na jej nagie cialo napiete zaduma
nie do powtorzenia....
autor
bognabudny
Dodano: 2011-07-27 18:28:50
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
taki głód i to co się wtedy czuje jest faktycznie nie
do powtórzenia
Delikatny i zmyslowy
...brzmi jak subtelny erotyk,pozdrawiam serdecznie...
Fajny jest w ni coś erotycznego pozdrawiam serdecznie
i zapraszam