Głos lusterka
W zwierciadle, w lustrzanym
zobaczyłam swoją twarz
jaśniejąca blaskiem
z niedowierzaniem
spoglądam jeszcze raz
na taflę kryształową
to naprawdę jestem ja
druga młodość od natury
los mi szczęście dał
błyszczyk w oczach
jak na niebie
gwiazdy migoczące nocą
twarz promienieje
słonecznym uśmiechem
wdzięcznym pełnej nadziei.
lustereczko podśpiewuje
moja mała blondyneczko
bardzo kocham cię
jesteś mym sennym marzeniem
pragnieniem ukojeniem
noszę twe serce z sobą
tam gdzie ty to i ja
pokochaj mnie
w mym sercu radość wielka
pokochałam głos lusterka
zaufałam i serce oddałam
i botoksu nie potrzebowałam .
Komentarze (38)
:)) Na szczęście...
Miłego dnia, Irisku.
Komu potrzebny botoks :)
nie tylko wesoły ale i prawdziwy ..piękno zawsze
lustereczko powie..przed nim nic się nie ukryje ..a że
jesteś piękna to ja wiem i bez lustereczka ..
Lustereczko powiecie przecie...kto jest piękny na tym
świecie...oby tylko w szkle nie było rysy, bo
zniekształci obraz i po urodzie ani śladu...jeszcze do
kompletu załuż różowe okulary...jak na dzień dobry
dobry wiersz... pozdrawiam serdecznie
to lustrzane odbicie
wyszło znakomicie...
+ Pozdrawiam serdecznie (:-)}
tak,lusterko prawdę zawsze powie...a jeszcze jak się
spojrzy w nie w okularach, to cho, cho - wiem coś na
ten temat
Uroczo wesolo pozdrawiam
Wesolutko u Ciebie:)